Wszędzie słyszymy ostatnio o szczęściu, co trzeba zrobić, jak je znaleźć, co da Ci szczęście. Jest mnóstwo coachów ukierunkowanych na ten temat, poradników, stron i całych książek.
Niby wszystko wiesz, słyszałeś już nie jedno, ale większość rzeczy Ciebie nie dotyczy, bo albo czytasz je bezmyślnie, albo nie myślisz w tym wymiarze o sobie tylko o obcych ludziach.
Często też nie zdajemy sobie sprawy, że uzależniamy poczucie szczęścia od innych osób i rzeczy. Wierzymy, że jeśli druga połówka będzie dla nas lepsza, to my będziemy szczęśliwsi. Składamy winę na szefa, gdybyśmy mieli inną pracę, to wszystko zaczęło by się układać. Zostać podróżnikiem, to wszystko do czego dążę, ale nie mogę tego zrobić bo zobowiązania.
TO WSZYSTKO JEST FIKCJĄ.
Jeśli nie jesteś szczęśliwy sam ze sobą, zmiana drugiej połówki nic nie da. To samo dotyczy pracy, znalezienie nowej nie gwarantuje poczucia "lepszości". Jak sprzedaż wszystko i zaczniesz podróżować, może się okazać, że jednak to nie jest życie dla ciebie.
Dążenie do uczucia szczęścia dzieje się małymi kroczkami.
Od czego trzeba zacząć?