niedziela, 26 czerwca 2016

Jak być super laską? Tylko dla kobiet.




Ostatnio zrobiłam sobie mini wycieczkę. 

Dojechałam rowerem na miejską plażę, rozłożyłam ręczniczek i zwróciłam uwagę na grupkę ludzi, 3 chłopaków, 1 dziewczyna.  Chłopcy kulturyści, dziewczyna pewnie czasem chodzi na siłkę, ale tak bardziej poprzeglądać się w lustrze. Ogólnie była z niej niezła laska, taka naprawę super, że wszyscy faceci zawieszali się na moment żeby na nią popatrzeć.

Byłam na tyle blisko (ale bez przesady), że miałam przyjemność trochę poobserwować Super Laskę. Jak się zachowuje taka dziewczyna? Jest pewna siebie. Ale nie taka „patrzcie na mnie ja tu stoję”, „ja mam wszystko, a wy mi do pięt nie dorastacie”, tylko tak bardziej „wiem kim jestem i kim chce być”, emanujące zadowolenie z życia
Na plaże Super Laska nie przychodzi się opalać, tylko się zrelaksować, można rzecz że bliżej jej do wypoczynku w łóżku niż na piasku.

Co robi super laska? Ona się nie garbi, jeśli siedzi na kocyku, to na swoich nogach (pięty pod pupą), wyprostowana jak struna, wygląda bosko. Łopatki ściągnięte, ani jednej fałdki na brzuchu, bo w takiej pozycji ciężko o takie. A teraz przyznaj się szczerze! Jak siedzisz na plaży? Pewnie na boku, ewentualnie kolana pod brodą, albo w ogóle nie siadasz, żeby tylko nie było widać brzucha, bo tłuszczyk, bo fałdki… każda je ma, nie każda wie, że można je schować i nikt nie będzie się krzywo patrzył.


Gdy Super Laska schyla się po krem/wodę/cokolwiek nie robi garba, tylko eksponuje dupkę, plecki proste, chłopcy mdleją. Ale to NIE jest wulgarne, to jest takie „ach, chciała bym tak wyglądać!”.
Ja aż rozejrzałam się po plaży, nic, zero facetów akurat za jej plecami, ale Ci wszyscy co widzieli ją z boku, oczu nie mogli oderwać. A teraz wyobraź sobie siebie i pomyśl… Jak Ty szukasz czegoś w torbie na plaży? Patrzysz czy Ci przypadkiem nic nie ucieka z bikini, czy zachowujesz się z gracją? Myślę, że pierwsza opcja, tak jak jakieś 90% kobiet.

„Moja” Super Laska przyszła z facetem, więc kładzie głowę na swojego lubego, przerzuca rozpuszczone włosy z ramienia na ramię… Swoją drogą, gdybym ja na słońcu opalała moje włosy przez dwie godziny, musiała bym następne pół roku chodzić w samych maskach i odżywkach. Ale nie Super Laska. Jej nie zależy, bo jest super, włosy się naprawi, nie ma problemu.

Super Lasce nie przeszkadza, że ma zegarek na ręku, ślady jej się nie opalą, bo jest prawdopodobnie po solarium. Ale takim bez przesady. Co nie znaczy, że Super Laska musi być po solarium, ta moja mogła być po balsamie brązującym, lub po wakacjach nad morzem. Nie ważne. Opalenizna dodała jej pewności siebie. I tak jest w większości przypadków, opalone dziewczyny lepiej się czują w takiej formie, no chyba że mają alabastrową skórę, te wyglądają bosko w bieli.

I teraz NAJWAŻNIEJSZE! Jak wygląda super laska? Ot zwykła twarz, włosy do łopatek, szczupła ale nie za bardzo, umięśniona nie jest, figura normalnej kobiety. Dlaczego jest Super? Bo zachowuje się, jak by była zadowolona z życia, z siebie, z tego co ma i jak wygląda. Gdybyś poprosiła ją o radę, to udzieliłaby Ci pomocy i to też jest fajne. Ona zna swoją wartość i dlatego jest Super Laską. 

Każda z nas może taka być, wystarczy więcej pewności siebie, zadowolenia z tego co się ma. Albo kilka trików takich jak odpowiednie eksponowanie swojego ciała (masz ładne nogi? Pokaż! Lubisz swoje oczy? Podkreśl!) ciuch w którym dobrze się czujesz, lub lampka wina która doda Ci uśmiechu na twarzy. A im więcej uśmiechu, tym więcej spojrzeń mężczyzn, im więcej spojrzeń tym więcej pewności siebie i uśmiechu. Obłędne koło. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz