Miłość jest ślepa, każdy doskonale to rozumie, każdy słyszał
to miliony razy. Jest ślepa, ponieważ ludzie łączą się w różne pary i wygląd
nie jest w tym najważniejszy, podobno liczy się serce. Co najdziwniejsze,
większość ludzi i tak dziwi się na widok pięknej dziewczyny i brzydkiego chłopaka,
lub na odwrót, gdy jakiś przystojniak idzie z „pasztetem”. Niby to jest oczywiste,
że kocha się za charakter, ale taki widok od razu skłania ku głębszej analizie,
on na pewno ma górę kasy, dlatego ta laska z nim jest. A ona? W sumie to nie
wiadomo, szczęściara i tyle.
Sama miałam sytuacje, że przychodził do mnie chłopak
(jeszcze nie mój, ale pokazywał, że ma mnie na oku), a ja siedziałam sobie przy
nim w worku foliowym na głowie, bo akurat miałam maseczkę na włosach. Ślepy jak
nic, nie przeszkadzało mu to w ogóle.
No cóż, miłość jest
ślepa i to chyba szczęście dla nas wszystkich, ale to nie wszystko…
Nie wiem dlaczego to stwierdzenie ma ukazywać
jaka jest naprawdę. Jedno zdanie nie odzwierciedla w ogóle co się dzieje z
ludźmi, gdy są w tym stanie. Dla mnie miłość jest ślepa, głucha i ewidentnie
głupia.
Ile razy słyszymy jakieś nie przyjemne słowa od swojej
drugiej połówki? Zdarza się każdemu i w każdym związku. Co najśmieszniejsze,
wrogowi do końca życia nie wybaczyłbyś takich słów, koleżance lub koledze po
pół roku, przyjaciołom tydzień, a swojej drugiej połówce jeden wieczór. Dlaczego? Bo
miłość jest głucha, co z tego że coś tam powiedział? Za kilka godzin nie
pamiętasz o co poszła kłótnia, jedynie, że to CHYBA było coś ważnego.
Pamiętam jak na jakimś wyjeździe grałam z grupą znajomych w
karty. Była tam bardzo fajna para. Grali przeciw sobie, ale jednak byli dla
siebie pomocni. W pewnym momencie on zaczął na nią naskakiwać, że jest głupia,
bo nie rozumie zasad i że co ona wymyśla. Ona nie była gorsza, odpysknęła mu co
o tym myśli. Nastała cisza… dla mnie to oznaczało, że nie będą się do siebie
odzywać kilka godzin, a nawet dni. Ale nie. Po kilkunastu sekundach byli „misiaczkami”
i „kotkami” jak gdyby nigdy nic się nie stało.
Czy to nie dziwne? Właściwie to jest zupełnie normalne.
A dlaczego miłość jest głupia? Bo człowiek robi rzeczy,
których nigdy by nie zrobił. Starając się o drugą osobę nie raz wychodzi na durnia.
Serce Cię zdradza, zaczyna galopować na widok TEJ osoby, która często nie jest
świadoma co się z Tobą dzieje. Ile razy słyszałam, że dziewczyna dla chłopaka
zmienia swój grafik w pracy, gotuje obiadki nawet gdy nie jest głodna, sprząta
i robi wszystko, żeby zadowolić swojego faceta. Ba! Ostatnio koleżanka w 9
miesiącu ciąży mówiła, że nadal wymiotuje na zapach pieczonego sera, więc gdy
jej mąż poprosi o grzanki, to ona robi je przy otwartym oknie.
Wybaczcie, ale ja bym powiedziała żeby się wypchał swoimi
grzankami, gdybym była w takim stanie.
Co zaskakujące jedna z moich koleżanek wyszkoliła (inaczej
tego nie mogę nazwać) swojego mężczyznę, żeby chodził w koszulkach pod kolor
bokserek. Wyobraźcie sobie, że koleś musiał kupować różowe bokserki, gdy dostał
od swojej dziewczyny bladoróżową koszulkę. Taka moda.
Podkreślam, że nie mam nic przeciwko miłości. Po prostu
stwierdzenie, że miłość jest ślepa, to stanowczo za mało. Trzeba wymyślić nowe
cytaty i puścić w świat.
Może ślepa, może i głupa, najważniejsze żeby była zwariowana
OdpowiedzUsuńZgadzam się, pomimo "wad" wydobywa z człowieka dużo dobrego i powinna być szalona.
Usuń