piątek, 20 stycznia 2017

Kosmetyki do włosów John Frieda brilliant Brunette.

Pewnego pięknego dnia w oczy wpadła mi promocja kosmetyków John Frieda Brilliant Brunette. Było to na Wyspach, więc za szampon, odżywkę i serum do włosów zapłaciłabym 10 funtów, czyli około 50 zł. Patrząc na polskie ceny (ok 35zł za jeden kosmetyk) stwierdziłam, że mogę poświęcić taką sumę na przetestowanie.

Najpierw jednak chciałam poczytać recenzję kosmetyków z serii John Frieda. Niestety większość opinii było negatywnych, w szczególności dotyczyło to kosmetyków dla blondynek. Nie zrażona tym faktem postanowiłam wypróbować Brilliant Brunette, ponieważ miała najwięcej pozytywnych opinii na tle reszty i jestem szatynką, więc zasadniczo, to ten produkt Johna Friedy mnie interesował. Promocja była aktualna podczas kupowania trzech kosmetyków naraz, więc dorzuciłam serum Frizz Easy.

Dla mnie opinia jest pozytywna, ale tylko podczas odpowiedniego używania.


SZAMPON JOHN FRIEDA BRILLIANT BRUNETTE:
  • sprawia, że włosy są odrobinę gładsze niż zwykle
  • ładnie się błyszczą
  • nie sprawia, że farbowane włosy utrzymują dłużej kolor i tym podobne
  • ładnie pachnie
  • włosy nie mają szans się puszyć i elektryzować (przynajmniej u mnie)
  • niestety zauważyłam szybsze przetłuszczanie się włosów (tylko podczas używania)
ODŻYWKA DO WŁOSÓW JOHN FRIEDA BRILLIANT BRUNETTE:
  • włosy bardzo ładnie lśnią
  • są błyszczące
  • wygładzone
  • odżywka ładnie pachnie (podobnie do szamponu)
  • chwilowy efekt "wow"
  • niestety tak samo jak szampon, efekt świeżości nie utrzymuje się zbyt długo

SERUM DO WŁOSÓW Z SERII JOHN FRIEDA FRIZZ EASY:
  • wygładza włosy
  • po 2 latach stosowania nie zauważyłam zmian na gorsze
  • końcówki się nie plączą
  • ma konsystencję olejku, ale włosy są lekkie i nie posklejane
  • nigdy nie przesadziłam z ilością, niezależnie czy nakładałam pół kropli, całą czy też dwie.
Jeśli mam podsumować całość, to muszę przyznać, że używanie w tym samym momencie szamponu, odżywki i serum Johna Friedy daje najlepsze efekty, ale są one krótkotrwałe, tylko do następnego mycia. Gdy używałam tylko jednego kosmetyku w połączeniu z innymi, efekty były mniej widoczne.
John Frieda dla brunetek na moich włosach powodował efekt "wow" - jednodniowy. Myję głowę co dwa dni, a w przypadku stosowania serii Brilliant Brunette musiałam się liczyć z tym, że następnego dnia moje włosy będą nadawać się do spięcia (szczególnie grzywka).

Ogólnie jestem zadowolona i polecam spróbować brunetkom, jednak polujcie na promocje, inaczej kosmetyki nie są warte swojej ceny, pomimo fajnego działania. Radzę sprawdzać w drogerii Hebe lub na ich stronie hebe.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz