5 rzeczy modnych w Anglii, które będą (nadal) modne w Polsce.

Trzy lata temu byłam w Anglii wakacyjnie, dwa lata temu spędziłam tam prawie półtora roku. Dzięki tej różnicy w czasie mogę stwierdzić, że sporo rzeczy, które są modne w Anglii, do Polski wchodzą ociężale, ale jednak są.

Swoją drogą, ciężko stwierdzić co jest modne na wyspach, ponieważ tam każdy chodzi ubrany jak chce, a w witrynach sklepowych czasem wiszą jakieś babciowate swetry, workowate spodnie i buty sprzed stu lat. Przechodząc obok zastanawiasz się czy to nie lumpeks przypadkiem. I tak, wiem że moda wraca, ale uwierzcie mi, to nie jest ani trochę ładne.

Byłam w Anglii jak dla mnie długo, więc widząc te same ciuchy w Polsce, nie jestem w stanie stwierdzić co u nas jest naprawdę modne, a co się przebija, więc potwierdzę tylko to, co wydaje mi się, że przyjdzie (jeśli nie zauważyłam, że już jest) lub zostanie.

 

Oto lista 5 rzeczy modnych w Anglii:

1. Spinki żabki na włosach. Pamiętacie kok samurajski? Angielki teraz biorą górną część włosów i spinają je byle jak dużą spinką żabką. W tym wypadku niechlujnie jest dosłowne, jak się zepnie tak zostanie. Wydaje mi się to zdrowsze dla włosów niż gumka.

2. Przeskoczę na dół. Zamszowe buty nad kolano. W sklepach wojują wysokie lub płaskie buty, najlepiej czarne, które sięgają do 1/3 uda. Super komponują się z krótkimi sukienkami, grubymi rajstopami lub nadkolanówkami.

3. Będąc przy butach: lakierki, a najlepiej na traperowych podeszwach. Tak się chodzi w Anglii, chociaż widziałam że w Polsce też, tak więc potwierdzam, na to będzie szał, albo po prostu długo będą modne. Coś podobnego do tego tylko błyszczące. Jak znajdę lepsze zdjęcie, to dodam kolejny link.

4. Dzwony, albo raczej szwedy. Już trzy lata temu będąc za granicą widziałam, że w witrynach sklepowych pojawiają się szerokie spodnie. W Polsce też już je widać (Kasia Sokołowska śmiga w takich, że wydaje się jak by miała spódnicę) lecz na razie mają małą siłę przebicia. No cóż, dla wszystkich fanek rurek: niestety znowu wychodzą z mody.

5. Futerkowe kamizelki, misiowate bluzy, pełne frędzelków czy czegoś podobnego. Tak, to nadal jest modne tam, widziałam że chodzi się także i tu, ale nie wiem na ile jest zaakceptowane. Nadal wyspy trzymają się futerko podobnych ubrań. Zobacz jak ładnie.

Więc jeśli Ci się coś z powyższej listy podoba, ale nie wiesz czy kupić, bo może wyjdzie z mody, to na 90% nie wyjdzie jeszcze minimum rok lub dwa. Albo może jest tu coś, co sprawi że będziesz pierwowzorem mody?