poniedziałek, 3 października 2016

Odżwka do rzęs RevitaLash Advanced - recenzja.

Oto nadszedł moment w którym zrecenzuje moją pierwsza odżywkę do rzęs RevitaLash Advanced.
Zaczęłam ją stosować 1 czerwca, powinnam skończyć pełen cykl 1 września + raz w tygodniu do podtrzymania efektu.

Powiem szczerze, że pierwszy miesiąc użyłam jej około 2/3 razy, powinno być codziennie, ale w moim trybie pracy nie bardzo jest to możliwe.

Buteleczka (którą zamówiłam, są różne rozmiary) ma małą pojemność 1ml., ale spokojnie starcza na 3 miesiące i dłużej.
Pędzelek wygląda jak u zwykłego eyelinera tylko płyn jest przezroczysty. Używamy dokładnie w ten sam sposób robiąc kreskę na linii rzęs przed snem. Przy okazji można poćwiczyć, gdy komuś nie wychodzi z czarnym eyelinerem. I tyle.

Stosowałam go w sposób jaki podsunęła mi moja siostra, (która ma teraz rzęsy do nieba) czyli jedno wyjęcie pędzelka na dwa oka ;-) w dni parzyste zaczynałam od prawego oka, a w nieparzyste od lewego.
Efekty są te same, a odżywka starcza na dłużej.
Po regularnym stosowaniu 3 miesiące, należy stosować odżywkę raz na tydzień w celu utrzymania efektu. Czytałam też opinie na stronach internetowych, gdzie są sprzedawane RevitaLash Advanced, żeby używać ją 2-3 razy w tygodniu lub więcej, ale po miesiącu stosowania tylko w soboty efekty u mnie nadal są te same.

Po pierwszym miesiącu zaczęłam zauważać drobne zmiany: minimalnie dłuższe rzęsy.
W drugim miesiącu prócz długości zaczęły się także wywijać!
A muszę powiedzieć, że moich rzęs nie dało się zakręcić na zalotce, bo były krótkie i proste. Kosmetolodzy zawsze cmokali z niezadowoleniem, że nawet tusz ich nie usztywnia do góry.
W trzecim miesiącu jest dla mnie efekt "Wow", nigdy takich ładnych rzęs nie miałam.

Na moje oko (hihi) rzęsy mam wydłużone o ok 30%.

Po prawej jest "przed" po lewej "po". Jak widać mistrzem w robieniu zdjęć, to ja nie jestem.

Czytałam w internecie różne opinie: dużo dobrych, ale zdarzały się też i te złe. Ogólnie jestem jedną z trzech osób które znam i wiem, że używają RevitaLash Advanced i wszystkie trzy jesteśmy zadowolone.

Plusem dla mnie jest to, że za swoją odżywkę dałam 78zł na allegro. Gdybym robiła rzęsy 1:1 musiała bym dać ok. 150 zł. Oczywiście robione rzęsy to spora oszczędność czasu, lecz po miesiącu trzeba uzupełniać i wydawać kolejne pieniądze.

Inne plusy:
  • dłuższe rzęsy które są naturalne
  • bardziej gęste i "swoje"
  • cena jak na efekty
Minusy:
  • rano uczucie piasku pod powiekami (gdy jesteś niewyspana)
  • czas (dla cierpliwych)

A oto kolejne zdjęcia do porównania.

Na tym zdjęciu lepiej widać efekty. 

I teraz poproszę traktować z przymrużeniem oka ostatnie zdjęcie. Malowałam rzęsy na szybko i jak wiadomo, gdy miałam to zrobić na bloga, to za nic w świecie tusz nie chciał się ładnie rozprowadzić. 
Po co takie zdjęcie? Ponieważ końcówki moich rzęs są jasne i nie jestem pewna czy faktycznie widać różnicę w długości.
Nawet jeśli rzęsy nie robią wrażenia gdy są naturalne, to jednak po umalowaniu są mega długaśne, nigdy takich nie miałam i jestem zachwycona.

Jeśli jednak twoje powieki będą czerwone, będziesz czuć pieczenie lub jakiekolwiek inne objawy nie używaj tej odżywki. Oczy są najważniejsze. Ale myślę, że nie należy się bać i można zaryzykować dla ładnych, długich rzęs. Jeśli coś będzie nie tak, na pewno ktoś ze znajomych lub rodziny z chęcią wypróbuje RevitaLash Advanced.

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem bardzo dobrze oddałaś efekty zdjęciami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :* ! Starałam się, ale dopiero przy "przeróbce" wyszło, że 20 na 25 są rozmazane, pod złym kątem itd ;-)

      Usuń